Z Monaco ma być luksusowo!

W 14 spotkaniach sezonu zasadniczego Ligi Mistrzów podopieczni Zvezdana Mitrovicia, który jest również trenerem reprezentacji Czarnogóry, przegrali tylko raz i to w ostatniej kolejce z Pinarem Karsiyaką Izmir. W debiutanckim sezonie Ligi Mistrzów, przed rokiem, AS Monaco dotarło do turnieju BCL Final Four, w którym zajęło trzecie miejsce. Klub z księstwa w najwyższej klasie rozgrywkowej we Francji występuje trzeci sezon i od razu jest w czubie. W miejscu, gdzie nie liczy się wypłaty do pierwszego, nie ma czasu na wieloletnie budowanie zespołu. Sport, tak jak życie w Monte Carlo, musi być luksusowy. Mistrzem Francji AS Monaco jeszcze nie było, ale trzy zdobyte z rzędu puchary krajowe ma w swoim dorobku. W pojedynku na luksusy w ostatnim czasie Stelmet Enea BC Zielona Góra wygląda jednak znacznie lepiej. To mistrzowie Polski wspólnie z kibicami udadzą się na rewanżowy pojedynek, który zostanie rozegrany 13 marca. – Na informację, że czarterem przyleci przynajmniej 150 kibiców, trochę zrzedły miny kolegom w Monaco – śmieje się Janusz Jasiński, właściciel zielonogórskiego klubu.

Koszt przelotu z lotniska w Babimoście do Nicei to 900 zł. Wylot o 9.00 w poniedziałek, 12 marca. Powrót w środę nad ranem. – Unikalnym elementem tej przygody jest to, że można polecieć z całą drużyną – dodaje Jasiński. Eskapadę kwotą 80 tys. zł dofinansuje samorząd województwa. Przed blisko dwoma laty kibice wspólnie z drużyną polecieli na Gran Canarię, by z Herbalife zmierzyć się w ćwierćfinale Eurocupu. – Samolot może zabrać 189 pasażerów, czyli więcej, niż podczas tamtego lotu, który miał ograniczenia paliwowe – zaznacza szef klubu, któremu również marzy się organizacja tegorocznego turnieju Final Four, w maju. – Według mnie, mamy olbrzymie szanse – dodaje J. Jasiński. Koszt takiej imprezy to ok. 2 mln zł.

(mk)