W tę sobotę kibicujemy „ultrasom”!

20 luty 2019
Żurawie będą towarzyszyć biegaczom cały czas. Te żywe, po drodze, wśród pól... Te kolorowe, poskładane niczym origami – na koszulkach. Te najbardziej upragnione – na medalach, po pokonaniu 103 kilometrów.

Nie każdy z 737 zawodników, którzy zameldują się w sobotę, 23 lutego, o 6.00 na starcie w SP 18 przy ul. Francuskiej, będzie musiał w pojedynkę pokonać morderczy dystans V Zielonogórskiego Ultramaratonu „Nowe Granice”. Ze 103 kilometrami, solo, wzdłuż granic miasta będzie mierzyć się 187 osób. – Aż 194 zawodników zapisało się na nowy w naszym ultramaratonie dystans – solo, 56 km – wyliczał na konferencji prasowej Andrzej Dąbrowa, dyrektor biegu i prezes Stowarzyszenia „Nowe Granice”, które od początku organizuje tę rywalizację.

Całą trasę będzie można też przebiec w czteroosobowej sztafecie oraz w dutahlonie – solo lub w dwuoosobowej sztafecie.

Niezależnie od opcji, którą wybrał zawodnik, ukończenie tego biegu jest ogromnym wyzwaniem! Najbardziej wytrawni uczestnicy potrafią przebiec dystans w czasie ponad 8 godzin. Jednak limit, w którym muszą zmieścić się zawodnicy to aż 14 i pół godziny. Czasem okazuje się, że i tego czasu jest za mało...

Warto pojawić się w sobotę na trasie biegu i wesprzeć zawodników w wysiłku. – Dobre słowo potrafi zdziałać cuda! – mówił  A. Dąbrowa. Okazji, by pokibicować będzie wiele, bo trasa biegu wiedzie przez „starą” Zieloną Górę oraz przyłączone do niej w 2015 roku sołectwa. – Ten bieg ma dla mnie wartość sentymentalną nie tylko dlatego, że w nim startowałem, ale z powodu upamiętniania tak ważnego w dziejach miasta wydarzenia, jakim było połączenie miasta z gminą – dodał obecny na konferencji wiceprezydent Dariusz Lesicki.

(dsp)