Radni nie chcą pomnika ks. Michalskiego

30 Maj 2019
- Odmowa wystawienia pomnika bohaterowi, ks. Kazimierzowi Michalskiemu, przyniesie wstyd całej radzie. Dlatego proszę o reasumpcję głosowania – postulował Jacek Budziński, klub PiS, podczas wtorkowej sesji rady miasta.

Przewodniczący rady miasta, Piotr Barczak wprowadził zwyczaj odtwarzania hejnału miasta tuż przed otwarciem posiedzenia. Gdy wybrzmiały ostatnie nuty, radni oraz goście wtorkowej sesji pozostali w pozycji na baczność. W ten sposób uczcili pamięć niedawno zmarłego Stanisława Szymkowiaka, przewodniczącego miejskiej rady seniorów, prywatnie – męża zielonogórskiej radnej, Eleonory Szymkowiak.

Do erupcji emocji doszło podczas debaty nad prezydenckim projektem wzniesienia pomnika ks. Kazimierza Michalskiego, wsławionego w 1960 r. obroną Domu Katolickiego, obrona ta dała początek tzw. Wydarzeniom Zielonogórskim, czyli masowym protestom przeciwko ówczesnej komunistycznej władzy.

- Jaką mamy pewność, że Instytut Pamięci Narodowej rzeczywiście się dołoży do kosztów pomnika? Deklaracja IPN jest tak ogólna, że równie dobrze będzie to tylko np. 1 proc. I co wtedy zrobimy, sami zapłacimy – dopytywał Andrzej Brachmański, klub Zielona Razem.

Finansowe wątpliwości próbował rozwiać wiceprezydent Krzysztof Kaliszuk: - To początek procedury. Dopiero po wyłonieniu projektu pomnika będziemy mieli wiedzę na temat kosztów, wtedy IPN określi poziom zaangażowania finansowego, a radni podejmą decyzję, akceptując lub odrzucając kosztorys.

Za rozpoczęciem procedury wzniesienia pomnika zagłosowało siedmiu radnych, siedmiu było przeciw, pięciu wstrzymało się. Wówczas z emocjonalnym apelem wystąpił Jacek Budziński, klub PiS: - Odmowa wystawienia pomnika zielonogórskiemu bohaterowi, ks. Kazimierzowi Michalskiemu, przyniesie wstyd całej radzie miasta. Proszę o reasumpcję głosowania.

- A na jakiej podstawie radny domaga się powtórki, czy ktoś nacisnął niewłaściwy guzik? – ironizowali m.in. A. Brachmański i Robert Górski.

Wówczas o głos poprosił ich kolega klubowy, Paweł Wysocki: - To ja się pomyliłem, proszę o reasumpcję.

Przewodniczący rady zarządził ponowne głosowanie. Za pomnikiem znów zagłosowało tylko siedmiu radnych, przeciw także siedmiu, wstrzymało się sześciu.

Do kolejnej wymiany złośliwości doszło podczas omawiania projektu podwyższenia od 1 czerwca nauczycielskich pensji w szkołach podlegających miastu. Podwyżka ta miałaby zapewnić nauczycielom wyższe uposażenia o trzy miesiące wcześniej, zanim wejdą w życie wrześniowe, rządowe podwyżki.

- Nie neguję potrzeby tej podwyżki, postrzegam jednak jako wysoce niestosowne inicjowanie ich przez radnych będących zarazem nauczycielami – protestowała Bożena Ronowicz, klub PiS.

Za podwyżkami zagłosowali wszyscy radni obecni na sali.

(pm)