Piłka nożna . Witaj wiosno!

- Nie mamy nic do stracenia. Szacunek do rywala jest, ale nie ma mowy o strachu – zapowiada trener zielonogórzan, który o sile Ruchu wypowiada się m.in. przez pryzmat gier kontrolnych. Zdzieszowiczanie w ramach przygotowań do rundy wiosennej pokonali w sparingu I-ligową Odrę Opole 2:1, zremisowali z II-ligowym ROW-em Rybnik 2:2. Na koniec przygotowań rozstrzelali 9:0 IV-ligową Swornicę Czarnowąsy. Jesienią Ruch nie odegrał jednak wielkiej roli na III-ligowych boiskach. Przeciwnik przedostatnich w tabeli zielonogórzan jest tylko trzy miejsca wyżej i ma jedynie 2 punkty więcej. Trener Falubazu zwraca uwagę swoich podopiecznych na Dawida Czaplińskiego. To najskuteczniejszy strzelec Ruchu, który jesienią zdobył 6 bramek. – Rosły napastnik, dobrze gra tyłem do bramki. Gros piłek kierują na niego, on potrafi tę piłkę przetrzymać, rozrzucić – opisuje rywala Sawicki i przestrzega też przed stałymi fragmentami gry. W inauguracji rundy jesiennej zielonogórzanie wygrali 1:0 po bramce Wojciecha Zawistowskiego strzelonej w końcówce spotkania. Zmartwieniem szkoleniowca jest znikomy kontakt z naturalną murawą. – Chłopaki muszą poczuć trawę, chociaż na rozruchu. To jest zupełnie inny świat, przydałoby się w końcu, po pół roku, założyć piłkarskie buty – dodaje Sawicki. Właśnie stan boisk sprawił, że w IV lidze odbędzie się tylko mecz w Karninie. Przełożono też całą kolejkę w zielonogórskiej okręgówce.

(mk)