Nie ma zgody na słowną agresję

10 Czerwiec 2019
To stanowisko radnych miasta. Jednak prokuratura rejonowa odmówiła wszczęcia śledztwa w sprawie grożenia śmiercią prezydentowi Januszowi Kubickiemu.

Ta informacja zaskoczyła większość obserwatorów majowej sesji rady miasta. Przewodniczący komisji skarg wniosków i petycji, Robert Górski starał się swojemu wystąpieniu nadać wytonowany charakter. - Nasza komisja otrzymała petycję mieszkanki miasta, która zagroziła, że jeśli nie zostaną zrealizowane jej oczekiwania czy żądania, to zielonogórskiego prezydenta może spotkać los prezydenta Adamowicza zamordowanego ciosami nożem. Pismo z groźbami zostało skierowane przez miejskich urzędników do prokuratury rejonowej, ta jednak, 14 maja, odmówiła wszczęcia dochodzenia.

Reakcja wszystkich radnych była jednoznaczna. Potępili zachowanie autorki listu. Najpełniej dał temu wyraz Tomasz Nesterowicz (SLD): - Nie może być żadnej zgody na stosowanie gróźb użycia przemocy fizycznej, praktyka pokazała, czym się kończy bagatelizowanie słownej agresji.

Uzasadnienie decyzji prokuratury składa się z jednego zdania: „Odmówiono wszczęcia dochodzenia, wobec tego że czyn nie zawiera znamion czynu zabronionego”.

(pm)