Nadchodzi Matefizyka! Nowa płyta MATE

10 Czerwiec 2019
Zielonogórski zespół MATE po pięciu latach wydaje nową płytę o bardzo tajemniczym tytule MATEFIZYKA. Z członkami zespołu rozmawiamy o magicznym kontakcie z publicznością, głodzie autentyczności i szczerości w muzyce.

- Mówicie, że wasza muzyka nie podlega żadnym klasyfikacjom. Skąd czerpiecie inspiracje i w jaki sposób powstają kolejne utwory?
W imieniu zespołu MATE Michał Chłodnicki i Kuba Osypiński: - Jakkolwiek banalnie to brzmi, największym źródłem inspiracji jest życie. To co nas spotyka, z czym musimy się mierzyć, co nas zaskakuje, zachwyca, przeraża. Przeżywanie jest niezbędne do tego, żeby mieć o czym grać. Inspirujemy też siebie nawzajem – każdy z nas jest inny, każdy miał inne podwórko, słuchał innej muzyki, czytał inne książki… Na próbach i koncertach spotykamy się z naszą różnorodnością i próbujemy przekuć ją w jedność. Szukamy wspólnych płaszczyzn, brzmień, rytmów. Z tych poszukiwań i dążenia do porozumienia powstają czasem piosenki.

- Publiczność kocha wasze koncerty. Potraficie oczarować nawet tych, którzy wcześniej nie znali waszej twórczości, a po spotkaniu na żywo są pod wielkim wrażeniem i chcieliby jeszcze więcej. Jak to robicie i skąd bierze się ten niemal magiczny kontakt z publicznością?
-
Z całą pewnością jesteśmy zespołem koncertowym. Granie dla ludzi, wymiana energii z publicznością jest nieporównywalna z niczym innym. Bardzo ważne jest dla nas w graniu, aby być prawdziwym, nie udawać. Myślę, że ludzie wyczuwają, że jesteśmy z nimi szczerzy i często spotykamy się z dobrym przyjęciem. Również to, że czujemy się dobrze ze sobą sprawia, że publiczność czuje się dobrze z nami.

- Metafizyka rozważa o bycie i jego najważniejszych własnościach. Wasza nowa płyta to MATEFIZYKA. Jaką filozofią kierujecie się na co dzień i co chcecie poprzez tę płytę przekazać odbiorcom?
-
Otwartość, ciekawość, potrzeba rozwoju, szczerość, nieuleganie modom – tym staramy się kierować przy szukaniu naszych dźwięków. Ta płyta to kilka piosenek o naszych uczuciach, emocjach. Po prostu o nas. O czym jest naprawdę – niech każdy sobie sam odpowie.

- Warto zwrócić również uwagę na warstwę tekstową waszych utworów. Czy mistrz słowa jest tylko jeden, czy wspólnie pracujecie nad tekstowym przekazem?
-
Autor słów jest tylko jeden – Rafał Żurawiński. Reszta po prostu stara się mu nie przeszkadzać.

- Gracie wspólnie od 2006 roku. Jak z waszej perspektywy zmieniał się zielonogórski rynek muzyczny przez te 13 lat? Czy obecnie jest więcej możliwości wypromowania swojej twórczości i dotarcia z nią do szerszej publiczności?
- Możliwości dotarcia do słuchacza na pewno jest nieporównywalnie więcej i coraz więcej. Jednak ta powszechność, zarówno udostępniania, jak i odbierania muzyki sprawia, że bardzo ciężko w tym oceanie wypłynąć, przynajmniej w pobliże powierzchni. Czy sama Zielona Góra funkcjonuje inaczej? Chyba nie.

- Dziękuję.
Agata Przybylska

 

Nowa płyta koncertowo

Koncert promujący nową płytę zespołu MATE odbędzie się w piątek, 14 czerwca, o godz. 20.00, klub WySPa, ul. Wojska Polskiego 65. Cena biletu w przedsprzedaży – 20 zł, przed koncertem – 25 zł.