Na sesji o oświacie i bezpieczeństwie

30 Kwiecień 2018
Dziennikarze przecierali oczy ze zdumienia. Już dawno nie obserwowali aż tak spokojnej sesji rady miasta. Żadnych kłótni, epitetów i wzajemnych oskarżeń. Początkowo było nawet realne zagrożenie, że wtorkowa sesja w ogóle się nie odbędzie...

Dlaczego? Sprawdzenie obecności wykazało, że tylko 13 radnych punktualnie przybyło na sesję. - Wystarczy, że jeden z radnych wyjdzie i zabraknie kworum, postuluję o podwyższoną dyscyplinę – prosił Adam Urbaniak, przewodniczący rady miasta.

Skąd ten bardzo spokojny, wręcz leniwy przebieg ostatniej sesji? Przede wszystkim z powodu dużego pakietu projektów uchwał oświatowych, które były konsekwencją zmian strukturalnych w miejskiej oświacie wywołanych przez likwidację gimnazjów.

Tytułem przykładu – radni podczas sesji powołali Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego nr 1 „Budowlanka” oraz Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego nr 3 „Ekonomik”. Radni zdecydowali także o likwidacji oddziału Miejskiego Przedszkola nr 18 im. „Czekoladowe Przedszkole”, przy ul. Jana z Kolna 10.

Równie sporo czasu zajęły sprawozdania przedstawione przez zielonogórskiego Komendanta Miejskiego Policji, Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego w Zielonej Górze oraz Komendanta Miejskiego Państwowej Straży Pożarnej.

- Chciałbym bardzo podziękować prezydentowi oraz radnym za pomoc, jaką zielonogórska policja otrzymuje ze strony miasta. Jesteśmy w tym zakresie ewenementem w skali kraju, żaden inny miejski samorząd nie angażuje się aż tak bardzo w pomoc na rzecz policji - podkreślił młodszy inspektor Jarosław Tchorowski, szef zielonogórskiej policji.

Radny Mirosław Bukiewicz (klub PO) poprosił komendanta o wyjaśnienie przyczyn wzrostu liczby przestępstw gospodarczych na terenie Zielonej Góry.

- Przyczyny są dwie. Po pierwsze, policja w skali całego kraju przystąpiła do odbudowywania swoich komórek organizacyjnych zajmujących się zwalczaniem i wykrywaniem przestępstw gospodarczych. Po drugie, do większości wykrywanych przez nas przestępstw dochodzi w przestrzeni internetowej. To głównie oszustwa i wyłudzenia finansowe. Co ciekawe, również dzięki internetowi wykrywamy sprawców innych przestępstw, np. autorów naściennych bazgrołów – tłumaczył komendant.

Do ważnego punktu sesji trzeba zaliczyć głosowanie radnych nad wnioskiem szefa klubu PO, Marcina Pabierowskiego, aby rada poparła wniosek w sprawie odwołania Roberta Sapy z funkcji szefa komisji zdrowia rady miasta.

- Radny Sapa przestał być członkiem klubu PO, stąd nasz wniosek o jego odwołanie – tłumaczył M. Pabierowski.

Wynik głosowania uniemożliwił radzie rozpatrzenie wniosku klubu PO. Za opowiedziało się zaledwie trzech radnych, tylko jeden radny był przeciw, ale aż 10 obecnych na sali radnych wstrzymało się od głosu. Tym sposobem Robert Sapa nadal pełni obowiązki szefa komisji zdrowia.

Drugim ważnym momentem ostatniej sesji był protest mieszkańców przeciwko domniemanemu składowisku niebezpiecznych dla zdrowia odpadów usytuowanych na terenie byłego Zastalu.

- W samym centrum miasta, przy ul. Ludowej i ul. Sulechowskiej, znajduje się składowisko odpadów, które zajmuje większą część hal oraz zewnętrznych terenów. Mieszkańcy skarżą się na odór oraz liczne stada ptaków, kotów, much i szczurów - argumentował Jacek Budziński (klub PiS), domagając się natychmiastowej interwencji miejskich służb.

Z wyjaśnień wiceprezydenta Dariusza Lesickiego wyłania się znacznie mniej niepokojący krajobraz.

- Miasto nie wyraziło zgody na rozszerzenie działalności gospodarczej prowadzonej na tym terenie przez angielską firmę. Ponadto firma ta w trybie nakazu administracyjnego otrzymała 22 kwietnia nakaz uporządkowania terenu. Termin upływa za 14 dni – stwierdził D. Lesicki.

Jak wynika z informacji pozyskanych przez naszą redakcję z tzw. nieoficjalnych źródeł, firma poszukuje w obrębie Lubuskiego Trójmiasta nowej lokalizacji dla swojej aktywności gospodarczej. Prawdopodobnie chce się całkowicie wyprowadzić z Zielonej Góry.

Z ciekawą inicjatywą wystąpił jedyny radny SLD, Tomasz Nesterowicz, który zaproponował, aby miasto przeprowadziło operację ekshumacji pozostałości doczesnych szczątków mieszkańców niemieckiej Zielonej Góry pochowanych na terenie obecnego Parku Tysiąclecia.

- To kwesta elementarnego szacunku dla zmarłych, powinniśmy ich szczątki przenieść do specjalnie utworzonej w tym celu kwatery, ta powinna powstać na terenie obecnego cmentarza miejskiego – postulował radny SLD.

(pm)