Do tanga trzeba więcej niż dwojga

- Kolejny raz zaprasza pan miłośników tańca do tanga, na zielonogórski Tango Festiwal. W programie nie tylko pokazy mistrzów, przede wszystkim próba własnych sił na parkiecie.
- Na tym polega milonga. Dziewięć lat temu, z inspiracji grupy dorosłych zielonogórzan, których wówczas uczyłem tańczyć, zorganizowałem w Lubuskim Teatrze pierwsze w naszym województwie taneczne spotkanie miłośników tanga, czyli właśnie milongę. To ona dała początek naszemu festiwalowi.

- Wspomniał pan o uczniach. Gdzie dziś w Zielonej Górze tańczą tango ci, którzy je pokochali?
- Tu jest problem. Zielona Góra to nie Buenos Aires, w którym ostatnio, w ciągu jednego wieczoru, zaliczyłem trzy milongi i na każdej walczyłem o kawałek parkietu. I nawet nie Warszawa, w której spośród polskich miast milongi są organizowane najczęściej. U nas nie ma lokalu, w którym odbywałyby się regularne spotkania taneczne. To dlatego, że nie ma aż tylu zielonogórzan, którzy by w nich regularnie uczestniczyli. Zdarzały się więc tylko okazjonalne imprezy, jak cykliczne wieczorki taneczne z milongą w galerii „U Jadźki” i inne.

- Czyli zbliżający się festiwal, to dla zielonogórskich miłośników tanga okazja jedna na rok…
- Za to jest wyjątkowy, jedyny taki w Europie. Odbywa się bowiem w Palmiarni, wśród prawdziwych palm. Mamy więc scenerię jak w Buenos Aires...

-... które, jak wiadomo, jest stolicą tanga. Ponad sto lat temu podbiło argentyńskie domy publiczne, na salony wprowadził je Paryż.
- Tam też nie było to takie proste. Tango burzyło konwenanse, było dalekie od menueta. Jednak pomimo jego późniejszej historii, gdy mówimy „tango”, wiadomo że chodzi o tango argentyńskie. Tam się narodziło, choć jest zlepkiem różnych kultur, a potem zawojowało świat.

- W tym Polskę. Jednak pierwsza polska powojenna milonga powstała dopiero pod koniec XX w. Zielonogórzanie tanga nie tańczyli?
- Tańczyli, na przykład na Wagmostawie.

- Od 2009 r. tango wpisane jest na listę niematerialnego dziedzictwa ludzkości UNESCO. Jaką wartość w sobie kryje, której nie ma... na przykład kujawiak?
- Z kujawiakiem łączy je to, że jest naszym najbardziej erotycznym tańcem narodowym. Tango to uniwersalny język ciała, jednoczy różne kultury i ludzi z różnych stron świata. Gdziekolwiek bym nie był, mogę je zatańczyć z każdą partnerką, która wyrazi na to zgodę poprzez kontakt wzrokowy, czyli tzw. cabeceo. Nie ma w tangu choreografii i powtarzanych figur, ono ciągle się rozwija. Tancerzy inspiruje muzyka, z których każda opowiada inną historię.

- Czyli nie jest to - jak ktoś kiedyś powiedział - wyłącznie „smutna myśl, którą się tańczy”?
- Nie zawsze chodzi o tęsknotę, miłość i zatracenie. Tango milonga jest przecież skoczne i wesołe. Mówi się raczej, że tango to „jedno ciało i cztery nogi” i porównuje je do góry lodowej. My widzimy tylko jej wierzchołek, pod wodą jest istota tanga. Można ją poczuć tylko wtedy, gdy samemu wyjdzie się na parkiet. Dlatego nasz festiwal będzie spotkaniem, na którym ludzie będą przede wszystkim mogli dać upust swoim tanecznym emocjom. Prawdziwe tango jest na milongach, więc nie planujemy w Zielonej Górze tzw. tango show ani turnieju.

- Ale mistrzowski pokaz owszem.
- Przed publicznością tango argentino zatańczy Marcelo Almiron. Zdobywca drugiej nagrody na mistrzostwach świata w show tango. Pochodzi z Bueonos Aires, ale od wielu lat mieszka w Polsce, bo dzięki tangu znalazł w naszym kraju miłość swego życia, polską tancerkę. Jednak tym razem partnerować mu będzie Urszula Wojtkowiak z Warszawy. Tancerze poprowadzą też warsztaty tanga. Oprócz nich w programie festiwalu jest otwarta lekcja tanga dla początkujących.

- Jak wiadomo, najtrudniejszy pierwszy krok.
- Dlatego partnerzy nie od razu poczują tę jedność, o której mówiłem. W tańcu ważna jest koordynacja techniczna, trzeba się nauczyć jak trzymać partnerkę, jak ją prowadzić, jak podążać za partnerem. I przede wszystkim pokonać skrępowanie bliskością i erotyką tańca.

- Dziękuję.
Ewa Lurc

TANIEC WŚRÓD PALM

Tango Festiwal - Zielona Góra 2018 odbędzie się w dniach 8-11 marca. Szczegółowy program tanecznej imprezy oraz dodatkowe informacje dostępne są na facebooku, na stronie Szkoły Tańca Studio Dance Club.