AZS rusza na Grunwald

27 Wrzesień 2018
Od zwycięstwa rozpoczęli swój drugi sezon w rozgrywkach I ligi szczypiorniści AZS-u Uniwersytetu Zielonogórskiego. Akademikom mocno stawiał się beniaminek Forza Wrocław, ale komplet punktów pozostał w Zielonej Górze.

AZS wygrał 31:28, choć na zwycięstwo musiał mocno zapracować. Goście zaczęli bez debiutanckiej tremy na pierwszoligowych parkietach i tylko dobra forma bramkarza Marka Wieczorka oraz udana pogoń w ostatnich dwóch minutach pierwszej połowy sprawiły, że zielonogórzanie do przerwy remisowali 13:13. Po zmianie stron wynik też oscylował najczęściej wokół remisu. Gdy wydawało się, że AZS ma 2-3 bramki przewagi i odrobinę spokoju, wówczas błyskawicznie odpowiadali goście. Jeszcze w 55. minucie był rezultat po 26. Końcówka zdecydowanie należała jednak do podopiecznych Ireneusza Łuczaka, a zwłaszcza do Huberta Kulińskiego (na zdjęciu), który w ostatniej minucie zanotował dwa trafienia, przesądzając o zwycięstwie akademików. - Na pierwszy rzut oka zabrakło nam doświadczenia, takiej kropki nad i - ocenił Marcin Palica, trener gości.

W tę sobotę, 29 września, zielonogórzanie jadą do Poznania na mecz z Grunwaldem, z którym w ubiegłym sezonie dwukrotnie przegrali. W stolicy Wielkopolski czekają już m.in. byli gracze AZS-u: Krzysztof Martyński i Michał Nieradko. - Mamy rachunki do wyrównania. Będzie to ciężka przeprawa, gdyż Grunwald ma bardzo doświadczonych zawodników, którzy obijali się nawet o ekstraklasę. Oby było do przodu - powiedział Cyprian Kociszewski, skrzydłowy akademików. Grunwald przed tygodniem zremisował w Łodzi z Politechniką Anilaną 27:27, ale w rzutach karnych lepsi byli gospodarze. Początek meczu w Poznaniu o 17.00.

(mk)