Seniorzy rozruszają osiedle

8 Sierpień 2016
O rzut beretem będą mieli do nowego Klubu Seniora mieszkańcy os. Piastowskiego, bo placówka powstaje przy ul. Ptasiej 16. – To będzie powrót do idei klubów osiedlowych, tyle że adresowanych do osób starszych – mówią pomysłodawcy.

Klub powstaje z inicjatywy Fundacji Centrum Przedsiębiorczości i Innowacji 50 +. Ma być przystanią dla osób powyżej 60. roku życia.

- Takiej placówki w mieście brakuje – mówią Jan Kominek i Piotr Fabich z fundacji. - Jest oczywiście Uniwersytet Trzeciego Wieku, ale my proponujemy klub otwarty, którego bywalcami będą nie tylko klubowicze, również osoby starsze, które chcą porozmawiać z drugim człowiekiem przy kawie lub herbacie. I młodzież, która chce pomagać seniorom. Nie wszyscy starsi ludzie chcą się uczyć i nie wszyscy mogą płacić. Nie będzie więc obowiązkowych opłat członkowskich i nie naciskamy na formułę działania w kołach zainteresowań, choć i takie planujemy. To od seniorów, którzy mają określone potrzeby i zainteresowania, oczekujemy propozycji, bo oni będą tu prawdziwymi gospodarzami.

Nowy Klub Seniora ma być miejscem aktywności osób starszych, ich integracji, wspierania, spotkań i tworzenia wspólnych programów. Szukający informacji senior dowie się w placówce, gdzie i kiedy organizowany jest w mieście spacer nordic walking albo gdzie i jaką pomoc socjalną może otrzymać. To będzie tzw. Centrum Usług Senioralnych. - W tej chwili ta informacja jest rozproszona – mówią autorzy projektu. Kolejny pomysł dotyczy utworzenia Centrum Pomocy Wzajemnej. Wśród seniorów może trafić się nauczyciel, informatyk, artysta plastyk, kucharka… Dlaczego w miarę swoich możliwości nie mieliby pomagać sobie wzajemnie w prostych sprawach, jak to robią dobrzy sąsiedzi albo dzielić się wiedzą i pasją z innymi?

W klubie będą komputery – już czekają na instalację, książki – m.in. obiecane przez bibliotekę wojewódzką, gry planszowe i inne, miejsce w którym można zaparzyć sobie kawę czy herbatę. Planowane są wspólne wyjścia do kina, teatru, na wystawę i wycieczkę, spotkania tematyczne. – Już uzbieraliśmy na ten cel trochę pieniędzy od sponsorów – mówi J. Kominek.

Tymczasem w przyszłym klubie trwa remont. – Do końca jest już bliżej niż dalej – zapewniają przedstawiciele fundacji. Opustoszały od kilku lat dwukondygnacyjny lokal przy ul. Ptasiej 16, o pow. blisko 90 mkw., przekazało miasto. Na gruntowny remont pomieszczeń przede wszystkim „zrzucili się radni”, którzy na ten cel przeznaczyli 80 tys. zł z rocznej puli, którą dostają od prezydenta. Finał prac ma nastąpić w sierpniu, pozostanie urządzenie lokalu.

- Będzie przystosowany do potrzeb osób z niepełnosprawnością – zapowiadają panowie. - Na górze planujemy pokoje do działań edukacyjnych, dół będzie miał charakter klubowy. W otwartym pomieszczeniu z aneksem kuchennym, w którym będzie można upiec ciasto, zorganizujemy bibliotekę, postawimy telewizor, komputery, fotele i stoły. 40 krzeseł już zamówiliśmy.

Wiele sprzętów zebrali sami. Maszynę do szycia, odkurzacz, komplet sztućców, kawiarkę…

- Patrzymy co jeszcze można „ukraść” żonie, prosimy o pomoc sponsorów albo piszemy projekty unijne, żeby zapewnić pieniądze na resztę wyposażenia i działalność klubu – dodają.

Zdaniem przedstawicieli fundacji, takie miejsca jak to powinny powstawać na kolejnych osiedlach. Żeby seniorom łatwiej było do nich dotrzeć.

(el)

 

DZIAŁAJ I TY

Klub Seniora przy ul. Ptasiej 16 działalność rozpocznie już we wrześniu. Obsłuży 100 osób. Osoby, które chcą w nim aktywnie działać (np. prowadzić bloki tematyczne, realizować hobby, należeć do rady klubu, itp.) lub korzystać z jego działalności mogą nawiązać kontakt z przedstawicielami fundacji FCPiI 50 +:

telefonicznie - 722 363 625,

pocztą elektroniczną - biuro@fundacja50plus.pl,

wrzucając widomość do skrzynki, która od kilku dni wisi na drzwiach klubu przy ul. Ptasiej 16.

Przedstawiciele fundacji proszą o umieszczenie w zgłoszeniach podstawowych informacji: imię i nazwisko, wiek, adres, kontakt, zainteresowania. Informacje będą podstawą opracowania programu przyszłego klubu, który odpowiadałby na zapotrzebowanie osób zainteresowanych uczestnictwem w jego działalności.

 

Fot. Krzysztof Grabowski

- Starsi ludzie coraz częściej doświadczają samotności, depresji, czują się niepotrzebni. Zielonogórzanie się starzeją, pomyśleliśmy, więc mamy problem – tłumaczą Jan Kominek i Piotr Fabich.