Paweł Skibiński przewodniczącym Młodzieżowej Rady Miasta

16 Listopad 2015
- Młodzieżową Radę Miasta czeka trudny sprawdzian z dojrzałości. Już niedługo będzie musiała udowodnić, że jest potrzebna całemu miastu. Oby celująco zdała ten egzamin – życzył młodym radnym prezydent Janusz Kubicki.

Organizatorzy inauguracyjnej sesji MRM specjalnie wybrali piątkowe popołudnie, aby również rodzice i szkolni opiekunowie mogli wspólnie cieszyć się z wyborczego sukcesu młodych radnych. Zaproszono także członków „dorosłej” rady miasta, prezydenta Janusza Kubickiego. Tak dużą liczbę zaproszonych nie pomieściłaby ratuszowa sala sesyjna. Dlatego inauguracyjne posiedzenie MRM postanowiono zorganizować w jednej z dużych sal wystawienniczych niedawno otwartego centrum przyrodniczego.

Od strony wizualnej, wszystko zapięto na ostatni guzik. W rogu sali stojak ze sztandarem miasta. Obok stół prezydialny przykryty, zgodnie z prawie odwieczną tradycją, zielonym płótnem. Na wprost dwa długie rzędy stołów z karnym szeregiem krzeseł. To dla 28 młodzieżowych radnych, którzy za moment mieli złożyć uroczyste ślubowanie.

Ale zanim padło uroczyste „Ślubuję”, przez niektórych uzupełniane „Tak mi dopomóż Bóg”, przewodniczący Miejskiej Komisji Wyborczej, Aleksander Piskorz, wręczył wszystkim świeżo upieczonym radnym oficjalne poświadczenie wyboru. Dopiero od tego momentu mogły się rozpocząć oficjalne wystąpienia i gratulacje, najpierw od Adama Urbaniaka, który przewodniczył posiedzeniu do chwili wyboru właściwego przewodniczącego „młodej” rady, potem prezydenta Janusza Kubickiego i wielu innych gości.

-  Młodzieżową Radę Miasta czeka trudny sprawdzian z dojrzałości. Już niedługo będzie musiała udowodnić, że jest potrzebna całemu miastu. Oby celująco zdała ten egzamin – motywował prezydent Janusz Kubicki.

Malwina Wilińska, z grupy inicjującej powstanie MRM, przypomniała historię świeżo zaprzysiężonej rady, wspominając jej najbarwniejsze momenty.

- Sami napisaliśmy statut MRM, oczywiście, pomagali nam prawnicy, prezydent i radni z rady miasta. Teraz nadchodzi czas sprawdzianu, czy ten statut wytrzyma próbę czasu. Ciężar usunięcia błędów spadnie już na wasze barki – przypominała M. Wilińska.

Po oficjalnych laudacjach rozpoczęto żmudną procedurę wyboru przewodniczącego MRM. Wszystko przebiegło w zgodzie z samorządowymi regulaminami: najpierw wybrano trzyosobową komisję skrutacyjną, potem wrzucano głosy do urny wyborczej.

- Oddano 28 ważnych głosów, na kandydaturę Pawła Skibińskiego oddano 27 głosów, nikt nie był przeciw, jedna osoba wstrzymała się od głosu – Marcin Kukuć, przewodniczący komisji skrutacyjnej odczytał oficjalny protokół wyborczy.

Pierwszy przewodniczący MRM nie krył wzruszenia: - Jestem zaskoczony, myślałem, że oprócz mnie ktoś jeszcze będzie pretendował do tego stanowiska. Jako przewodniczący, będę chciał przyczynić się do rozwoju instytucji konsultacji społecznych, by uczniów zielonogórskich szkół zawsze pytano o zdanie w sprawach dla nas ważnych. Młodzieżowa rada będzie się do tego celu świetnie nadawała, przynajmniej taką mam nadzieję – zakończył z szerokim uśmiechem P. Skibiński, na co dzień uczeń LO nr 1.

Tuż po zakończeniu sesji rozpoczęły się specjalistyczne warsztaty zorganizowane dla nowych radnych z udziałem ich bardziej doświadczonych koleżanek i kolegów z zaprzyjaźnionych młodzieżowych rad z Warszawy, Lublina, Wrocławia, Włocławka i Poznania.

(pm)

Paweł Wysocki, radny, opiekun MRM: - Moim celem i ambicją jest udowodnić wszystkim, że MRM to nie efekt kaprysu miejskich władz, tylko dobra odpowiedź na oddolnie nagłośnioną potrzebę zielonogórskiej młodzieży, która chce mieć stałe prawo głosu w sprawach dla siebie istotnych. Mam nadzieję, że zaprzysiężona dziś rada nie rozczaruje ani mnie, ani siebie. Dostali od losu dużą szansę. Od ich zgodnej współpracy zleżeć będzie powodzenie MRM. Teraz muszą wziąć się do roboty.

 

Janusz Kubicki, prezydent Zielonej Góry: -  Ja także, dawno temu, za studenckich czasów, zdecydowałem się na start w wyborach, na szefa studenckiego parlamentu. I wygrałem, ale potem musiałem pracowicie udowodnić, że mój wyborczy sukces nie był efektem ślepego przypadku. Że umiem dotrzymywać obietnic. Szanowni młodzi radni, do was się zwracam - walczcie odważnie i mądrze o swoje marzenia i ideały, bo świat niczego wam nie poda na tacy ani nie podaruje z własnej woli.

 

Adam Urbaniak, przewodniczący rady miasta: - Życzę wszystkim zaprzysiężonym dziś młodym radnym, aby sprostali własnemu ślubowaniu, by nie zabrakło im sił, odwagi a przede wszystkim cierpliwości w codziennej służbie na rzecz miasta i swoich wyborców. Zdobyte tu doświadczenie i znajomość reguł rządzących demokracją będą za kilka lat wprost bezcenne, gdy ci młodzi ludzie nadal będą uczestniczyć w życiu publicznym. To dobra inwestycja w przyszłość miasta. 

 

Kacper Bella, Maksymilian Jurak, uczniowie ZSZ PBO, obaj po lat 18: - Będziemy zabiegali, jako radni MRM, aby powstała nowa linia autobusowa MZK, która umożliwi sprawny dojazd uczniom naszej szkoły na zawodowe praktyki, z ul. Botanicznej na ul. Zimną. Teraz musimy się często przesiadać i czekać na przystankach. Wiosną to może mniej kłopotliwe, ale jesienią i zimą jest już bardzo dokuczliwe. Zwłaszcza dla osób bez samochodu…

 

Aleksandra Kapela, uczennica Zespołu Szkół i Placówek Kształcenia Zawodowego, lat 18: - Chcę być radną reprezentującą młodych ludzi, bo jestem ciekawa świata i innych ludzi. Jako radna będę miała większą szansę na ubogacenie kulturalnej oferty miasta o dodatkowe imprezy, np. o organizację plenerowych koncertów lub przełajowych biegów. Jestem bardzo dobrą uczennicą i będę potrafiła skutecznie połączyć pracę społeczną z nauką. Dam radę.