Stelmet na Syberii na plusie

Krasnojarsk to najdalszy azymut zielonogórskich koszykarzy w lidze VTB. 6 tysięcy kilometrów na wschód to wyprawa, z której nie wypada wracać z pustymi rękoma. Tylko jak wygrać z zespołem, który w tym sezonie u siebie przegrał tylko raz i to z liderującymi Chimkami Moskwa? Jenisej odprawiał z kwitkiem takie potęgi, jak: CSKA, Lokomotiw i Uniks. Stelmet wygrał jednak w dalekim Krasnojarsku 91:84!

Spora w tym zasługa Drew Gordona. Amerykanin „zadomowił” się w piątce tygodnia ligi VTB, do której nominowany jest regularnie. Nie inaczej było po meczu z Jenisejem, przeciwko któremu Gordon rzucił 24 punkty i dołożył 15 zbiórek. Jest też najskuteczniejszym graczem zielonogórzan w tych rozgrywkach.

W tym miesiącu zielonogórzan czeka jeszcze jedna daleka wyprawa, do stolicy Kazachstanu, Nur-Sułtanu na pojedynek z Astaną. Ten mecz 26 stycznia. Wcześniej, bo w piątek, 17 stycznia zielonogórzanie spróbują się pokusić o kolejną niespodziankę w VTB. W hali CRS zamelduje się Uniks Kazań. Przeszło miesiąc temu w Kazaniu Stelmet dzielnie stawiał czoła naszpikowanym gwiazdami rywalom, przegrywając ostatecznie 73:86.

Stelmet bryluje też w polskiej lidze. W ubiegłym tygodniu podopieczni Žana Tabaka pokonali jedną z rewelacji Energa Basket Ligi, Start Lublin 100:93. Poznali też rywala w Pucharze Polski. W ćwierćfinale warszawskiego turnieju, 14 lutego podejmą Trefla Sopot. W przypadku zwycięstwa, dzień później w półfinale będą mierzyć się z wygranym pojedynku Polski Cukier Toruń – Asseco Arka Gdynia. Finał 16 lutego. Do tego czasu zielonogórzanie rozegrają jeszcze trzy pojedynki w EBL. Najbliższy u siebie, we wtorek, 21 stycznia z BM Slam Stalą Ostrów Wlkp., o 17.30.

(mk)