Renowacja Obelisku Katyńskiego

5 Maj 2017
Dwa tematy zdominowały obrady rady pomnikowej. Jest zgoda na odnowienie Obelisku Katyńskiego. Rada wróci jeszcze do usytuowania napisu ZIELONA GÓRA. Plac Bohaterów nie wchodzi w rachubę.

Rada pomnikowa, to skrót od Rady ds. Realizacji Form Przestrzennych, obradowała w kwietniu. Musiała znaleźć odpowiedź na pytanie, gdzie umiejscowić wielki napis ZIELONA GÓRA. Wiadomo, że on powstanie, bo tak zagłosowali zielonogórzanie w budżecie obywatelskim. Nie wiadomo tylko, gdzie taki napis powinien się znaleźć. Pomysłodawca akcji - Paweł Maciejewski - proponował, by był to plac Bohaterów. Na spotkanie przygotował wielką prezentację, pokazując przykłady z całego świata. – Wszyscy jesteśmy lokalnymi patriotami i taki napis dotyczący naszego miasta wywołuje dobre skojarzenia – tłumaczył P. Maciejewski. – To może być znak rozpoznawczy, miejsce spotkań, a na literach można będzie nawet usiąść i zrobić sobie zdjęcie.

Nad samym pomysłem rada nie dyskutowała. Natomiast lokalizacja się nie spodobała.

- Ten plac ma swoją kompozycję, napis jest zbyt agresywny. Nie powinien się znaleźć w tym miejscu – argumentował architekt Jerzy Gołębiowski.

- Ten pomysł jest nie do obrony – zgadzał się z nim rzeźbiarz Tadeusz Dobosz. – To jest reprezentacyjne miejsce, gdzie takich napisów się nie wprowadza.

Uczestnicy zastanawiali się nad innymi rozwiązaniami. Taki pomysł zgłosiła wiceprezydent Wioleta Haręźlak. – Rozumiem, że w tym pomyśle z napisem chodzi o to, by był on w miejscu, gdzie jest dużo ludzi. W miejscu często uczęszczanym – mówiła. – Myślę, że takim dobrym miejscem mógłby być plac przy Sulechowskiej, przed CRS.

- Nie będę się upierał przy pl. Bohaterów. CRS to niezłe rozwiązanie – odpowiedział P. Maciejewski. Stanęło na tym, że rada spotka się jeszcze raz w sprawie lokalizacji. Napis ma być gotowy w tym roku.

Następnie rzeźbiarz Robert Tomak przedstawił koncepcję modernizacji Obelisku Katyńskiego, została przygotowana na prośbę Rodzin Katyńskich. Na miejscu ma pozostać jeden krzyż w prostej formie z grafitową formą. Rozwiązanie nie podobało się m.in. Władysławowi Stryczewskiemu ze Związku Żołnierzy AK. Zebrani zaakceptowali zmiany, uznając, że powinien obowiązywać model wypracowany wspólnie z Rodziną Katyńską.

Kiedy przystąpiono do omawiania lokalizacji pomnika Marszałka Józefa Piłsudskiego, Kazimierz Bodnar zaczął mówić o pomniku Bohaterów i o nieudanych próbach zmiany jego wyglądu. Jego zdaniem, profanowane jest na nim polskie godło. – Wielu kombatantów nie chce brać udziału w uroczystościach przy tym monumencie – mówił Bodnar. Chodziło mu m.in. o żołnierzy widocznych na pomniku.

Nie zgodził się z nim były senator Walerian Piotrowski, uważając, że nie można mówić o symbolu Armii Czerwonej. Pomnik powinien zostać, bo został już „ochrzczony”.  – Znaczenie symboli się zmieniają. Teraz obchodzimy 100-lecie istnienie kościoła Najświętszego Zbawiciela – mówił Piotrowski. – A przecież to kościół zbudowany przez Niemców, przez protestantów. Teraz jest miejscem kultu katolickiego i tego nikt nie podważa.

Na razie nie ustalono lokalizacji pomnika Piłsudskiego. Ustalono również, że powstanie tablica upamiętniająca nieistniejący cmentarz, przy ul. Św. Trójcy. Z inicjatywy szefa BWA, Wojtka Kozłowskiego, na skwerze przy al. Niepodległości powstanie tablica przypominająca sylwetkę Mariana Szpakowskiego. Skwer ma nosić imię malarza.

(tc)