Jak zdekomunizować ulice

10 luty 2017
W Zielonej Górze nie ma problemu dekomunizacji ulic. Sprawę załatwiono ćwierć wieku temu. Teraz radni zastanawiają się nad trzema przypadkami: Armii Ludowej oraz ul. Przylep-22 Lipca i Przylep-9 Maja.

Przyjęta przez parlament tzw. ustawa dekomunizacyjna zobligowała polskie samorządy do gruntownego przejrzenia nazw wszystkich miejskich ulic, czy przypadkiem nie upamiętniają i nie gloryfikują osób lub instytucji o rodowodzie komunistycznym i antypolskim. Taki był główny powód powołania przez zielonogórską radę miasta Doraźnej Komisji ds. Nazewnictwa Ulic. W jej skład weszło siedmiu radnych. Pracami komisji kierował Marek Budniak z PiS.

- Stwierdziliśmy tylko trzy przypadki naruszenia zapisów ustawy. Chodzi tu o ulicę Armii Ludowej oraz ul. Przylep-22 Lipca i Przylep-9 Maja, w dzielnicy Nowe Miasto – wymienia M. Budniak.

W ocenie członków Komisji, Armia Ludowa zapisała ponure karty historii w postaci licznych zbrodni, to organizacja komunistyczna, taką ocenę formułują ekspertyzy historyczne, między innymi Instytutu Pamięci Narodowej.

- Nikt nie powinien mieć żadnych wątpliwości w przypadku 22 lipca, to przecież dzień święta państwowego PRL. Podobnie rzecz się ma z 9 maja, koniec II wojny światowej to 8 maj, nie 9. Ta ostatnia data to produkt radzieckiej propagandy – tłumaczy M. Budniak.

Ciekawą formę dekomunizacji  ul. Przylep-22 Lipca zarekomendował radny klubu Zielona Razem, Robert Górski.

- Aby nie narażać mieszkańców tej długiej ulicy na niepotrzebne koszty, zaproponowałem, aby obecną nazwę zachować, przypisując jej zupełnie nowe znaczenie – twierdzi radny.

Zamiast zmieniać nazwę ulicy, wystarczy zamontować kilka dodatkowych tablic, które poinformują, że nazwa ulicy nawiązuje do daty: 22 lipca 1018 r., kiedy to Bolesław Chrobry, podczas tzw. wyprawy kijowskiej, odniósł zwycięstwo nad Jarosławem Mądrym.

Komisja zajęła się całościowo problemem nazewnictwa.

- Pracowaliśmy przez trzy miesiące. Korzystaliśmy z eksperckiej pomocy prof. Mariana Bugajskiego, kierownika Zakładu Językoznawstwa UZ  – relacjonuje M. Budniak. Komisji najwięcej czasu zajęło sprawdzanie poprawności pisowni imion i nazwisk patronów ulic.  - Zaproponowaliśmy, aby w każdym przypadku obowiązkowo zamieszczać pełne imię.

Inne rekomendacje komisji? Zachowane zostaną historyczne nazwy typu: Przylep, Racula czy Jarogniewice w nowym brzmieniu ulic. Problemem są ulice o tych samych nazwach. Przykładem ulice Łąkowe czy Kwiatowe licznie występujące zwłaszcza na terenie dzielnicy Nowe Miasto. W przyszłości nie będą nadawane już istniejące nazwy.

Radni przejrzeli także zasoby tzw. banku rezerwowych nazw, który jest prowadzony przez zielonogórski urząd miasta. Wśród licznych szczegółowych propozycji warto odnotować nazwę „Lubuscy Żołnierze Niezłomni”, która ma uhonorować pamięć żołnierzy konspiracji antykomunistycznej na Środkowym Nadodrzu, w latach 1945-1955.

- Co najmniej 56 żołnierzy niezłomnych skazano na śmierć, 38 wyroków wykonano. siedem z nich w zielonogórskim więzieniu, przy ul. Łużyckiej – wylicza M. Budniak.

Teraz rada miasta będzie teraz musiała odnieść się oficjalnie do rekomendacji Komisji.

(pm)