Honory dla Bożenny Bukiewicz

31 Październik 2019
- Patrząc na zawodowy dorobek Bożenny Bukiewicz, chylę czoło przed jej życiową mądrością i zdolnością do patrzenia na politykę nie w kategoriach walki do upadłego, ale w kategoriach społecznej służby – komplementował byłą już posłankę prezydent Janusz Kubicki.

Odegranie hejnału Zielonej Góry inauguruje każde posiedzenie rady miasta obecnej kadencji. Ale zanim przewodniczący rady, Piotr Barczak ogłosił w ostatni wtorek oficjalne otwarcie obrad, prezydent Janusz Kubicki poprosił o głos.

- Jest z nami wyjątkowo ważny gość. To wieloletnia posłanka na Sejm, Bożenna Bukiewicz. Właśnie kończy polityczną karierę. Chciałbym z tej okazji serdecznie jej podziękować za olbrzymie zaangażowanie w zielonogórskie sprawy. Wiem doskonale, że nawet najbardziej podniosłe laudacje nie oddadzą skali naszej wdzięczności za jej wysiłki, dlatego przygotowaliśmy film, który w telegraficznym skrócie przypomni, w jakie miejskie przedsięwzięcia inwestowała swój czas, energię i wysiłek – rozpoczął przemowę prezydent.

Film trwał zaledwie kilka minut. Jego realizatorzy zdołali jednak pokazać największe miejskie inwestycje, do których być może nigdy by nie doszło, gdyby nie wielostronna pomoc byłej już posłanki. Spośród kaskady obrazów najbardziej wyróżniały się te, które odwoływały się do budowy hali sportowej CRS, trasy szybkiego ruchu S3, szpitalnego centrum urazowego, uruchomienia uniwersyteckiego wydziału prawa oraz kierunku lekarskiego. Tę autentyczną listę chwały podsumował prezydent w dalszej części swego wystąpienia.

- Początki naszej współpracy nie były łatwe. Nie ze wszystkim się zgadzałem z posłanką Bukiewicz, ale zawsze potrafiliśmy dojść do porozumienia, kierując się wspólnym przekonaniem, że najważniejsza jest Zielona Góra i pomyślność mieszkańców. Patrząc na zawodowy dorobek Bożenny Bukiewicz, chylę dziś czoło przed jej życiową mądrością i zdolnością do patrzenia na politykę nie w kategoriach walki do upadłego, ale w kategoriach społecznej służby. Dziękuję raz jeszcze za całe dobro, którego doświadczyliśmy z pani strony.

W tym momencie przez sesyjną salę przetoczyła się burza oklasków. Wszyscy powstali, chcąc w ten symboliczny sposób oddać honor bohaterce prezydenckiej laudacji. Po chwili odbyła się skromna uroczystość dekoracji B. Bukiewicz miejskim odznaczeniem przyznawanym za wyjątkowe zasługi na rzecz Winnego Grodu – Złotym Medalem Zielonej Góry.

B. Bukiewicz nawet nie próbowała ukrywać wzruszenia. Szybko jednak opanowała początkowe załamanie głosu.

- Dokładnie 14 lat temu zostałam posłem. Przez cztery sejmowe kadencje zawsze miałam na uwadze dobro miasta. To był mój priorytet. W tych zabiegach znalazłam w osobie prezydenta Janusza Kubickiego dobrego partnera. To fakt, czasami się kłóciliśmy, bywało nawet ostro. Ale łączył nas zawsze wspólny cel. I gdy kończę swoją polityczną karierę, z dumą patrzę na nasze miasto, bo wiem, że w tym wielkim sukcesie mam także swój udział, wkład czy cegiełkę. I jeśli miałabym sformułować coś na kształt politycznego testamentu, to chciałabym z całym przekonaniem wygłosić moje ulubione motto „Nie ma rzeczy niemożliwych, da się!”. Bycie posłem z Zielonej Góry zawsze postrzegałam jako wielki honor i wyzwanie. Raz jeszcze dziękuję za zaufanie okazywane mi przez te wszystkie długie lata.

To nie koniec miłych chwil podczas ostatniej, wtorkowej sesji. Piotr Barczak pogratulował dotychczasowej radnej, Anicie Kucharskiej-Dziedzic, zdobycia mandatu posłanki. Pani poseł wraz z gratulacjami otrzymała piękny bukiet kwiatów. Kwiaty otrzymała także, z okazji imienin, była wiceprezydent, obecnie szefowa pionu oświaty w magistracie, Wioleta Haręźlak.

(pm)