Czek dla Zielonej Góry na 15,9 mln zł

3 Lipiec 2020
- To pieniądze na inwestycje samorządowe. Rząd stawia jeden warunek, muszą być zrealizowane w tym roku – mówi poseł Jerzy Materna. Zdaniem prezydenta Janusza Kubickiego, to żaden problem. – Spełnimy ten warunek – zapewnia.

Chodzi o rządowy Fundusz Inwestycji Samorządowych, na który rząd chce przeznaczyć 6 mld zł. Z tego 1 mld zł przeznaczony jest na miasta takie jak Zielona Góra.

- Pieniądze można wydać na remonty, budowy, szkoły, żłobki. Inwestycje, które prowadzi samorząd – tłumaczy poseł Materna. Wszystko w ramach rządowej, antykoronawirusowej tarczy 05 wspierającej samorządy. Procedury są proste: od 1 sierpnia rozpoczyna się nabór wniosków, potrwa do 15 sierpnia. 1 września nastąpi wypłata pieniędzy. Trzeba spełnić podstawowy warunek – pieniądze mają być wydane do końca roku.

Spełnienie tego warunku dla Zielonej Góry nie jest problemem. Miasto prowadzi wiele inwestycji. Nie na wszystko wystarcza funduszy.

- Samorządy nie mogą teraz ograniczać inwestycji, dzięki nim wspieramy firmy budowlane i ratujemy setki miejsc pracy. Ja mogę spotykać się co miesiąc i przyjmować takie czeki – żartował J. Kubicki, odbierając od posła symboliczny czek na kwotę 15,9 mln zł. Te pieniądze bardzo się przydadzą. Prezydent wyliczał, że np. trwa remont budynku przy al. Wojska Polskiego, w którym będzie nowy miejski żłobek, trzeba też zbudować halę sportową dla nowej szkoły przy ul. Energetyków.

- Po raz pierwszy dostajemy rządowe pieniądze, które będziemy mogli z radnymi podzielić i wskazać, na co je przeznaczyć – podkreślał J. Kubicki.

Wsparcie rządowe ma trafić do wszystkich samorządów. W woj. lubuskim będzie to 140 mln zł. Kwoty są zróżnicowane w zależności od zamożności samorządu. – Na przykład Gorzów dostanie 29 mln zł. Tak wynika z wyliczeń ministerstwa finansów – stwierdził J. Materna dopytywany przez dziennikarzy. Pobliski Sulechów otrzyma 2,2 mln zł, Świdnica 1,4 mln, Zabór 1,1 mln zł.

- Bogaci dostają mniej, a Zieloną Górę uważa się za bogatą. Jako jedyni w województwie płacimy tzw. janosikowe, którym obciążone są jedynie zamożne samorządy – tłumaczył prezydent.

(tc)