Otwarcie przy tańcach i torcie

23 Październik 2018
Chociaż zabytkowy pałac w Starym Kisielinie ma prawie 200 lat, dosłownie lśni nowością. W zeszłą sobotę przetestowano tutaj parkiety. Na otwarcie był tort, śpiewy i zabawa taneczna.

Oczywiście, stary dom może jedynie lśnić nowością po udanym remoncie.

- Uważam, że jest udany. Zabytek dobrze odnowiono. Okna pięknie wyglądają, podobnie park – konserwator zabytków Barbara Bielinis-Kopeć pilnie oglądała budynek.

- Cały czas nadzór konserwatorski sprawdzał, jak pracujemy – wzdychał Maciej Jakuboszczak, którego firma remontowała pałac.

Zaraz po tym jak ks. proboszcz Andrzej Brenk pobłogosławił budynek, otwarto drzwi wejściowe do pałacu. Za nimi chór Bolero śpiewał m.in. o tym, że teraz Stary Kisielin ma taki pałac, że mu go zazdrości stara Zielona Góra.

- Prosimy do środka – zapraszała sołtys Krystyna Koperska. Tłum ruszył. Kto się zagapił, temu zostało jedynie miejsce na korytarzu. Sala główna pałacu, gdzie jest również scena, nie zmieściła wszystkich chętnych. Można było na niej podziwiać występy miejscowych zespołów.

- Z braku miejsca zaglądamy przez okno, przy okazji podziwiamy, jak pałac ładnie wygląda - żartowali stojący na zewnątrz Sebastian Jagiełowicz i Andrzej Wąsik.

Przez ponad pół wieku w pałacu urzędowało archiwum państwowe, które niespełna pięć lat temu przeniosło się do nowej siedziby. Na szczęście, staroście nie udało się sprzedać pałacu z zabytkowym parkiem. Wizja inwestycji pod nadzorem konserwatora zabytków nie zachęcała potencjalnych kupców. Po połączeniu miasta z gminą, pałac został w rękach miasta, które go wyremontowało za 5 mln zł.

- Dla takich wspaniałych społeczności warto tworzyć piękne miejsca spotkań – podsumował prezydent Janusz Kubicki.

(tc)

 

Artykuły powiązane: 

Otwarcie pałacu w rododendronach

Baron i hrabia von Stosch oczy przetarliby ze zdumienia na widok ich dawnego dworu, który 180 lat po powstaniu odzyskał XIX-wieczny sznyt i blask. 20 października w Starym Kisielinie kultura wróci na salony.