Kolejni mieszkańcy dzielą Fundusz Integracyjny

6 luty 2015
Trwa cykl zebrań wiejskich. Mieszkańcy debatują jak podzielić pieniądze z tegorocznego Funduszu Integracyjnego. 17 sołectw ma do dyspozycji ok. 18 mln zł.

Sucha

Sobotnie zebranie wiejskie zgromadziło ok. 30 mieszkańców. Nie było długiej dyskusji. Dla wszystkich było jasne, że podział pieniędzy z tzw. bonusa ministerialnego to dla Suchej sprawa pierwszej ważności.
- Od lat borykamy się ze starą, brukowaną drogą, która do końca 2014 r. była drogą powiatową. Starostwo nie miało pieniędzy na jej remont, teraz pojawiła się szansa na kompleksowe rozwiązanie tego problemu – tłumaczy Ireneusz Rypson, sołtys Suchej.

Mieszkańcy jednogłośnie postanowili, że całą przypadającą na nich część bonusa wykorzystają na remont drogi: od wiejskiej remizy do końca miejscowości. Dokumentacja techniczna już jest, umożliwia nie tylko wymianę starej, brukowanej nawierzchni, ale także poszerzenie drogi oraz położenie chodników wraz z instalacją nowego oświetlenia.
- Stare lampy świecą ludziom w ogrodach, bo wiszą na słupach stojących na ich posesjach – sołtys Rypson uzasadnia decyzję mieszkańców.

Sucha przez pięć kolejnych lat ma otrzymać ok. 2,5 mln zł. W tym roku będzie to 461 tys. zł. Tymczasem kosztorysowa wartość remontu drogi to ok. 1,5 mln zł.
- To nie są wszystkie nasze potrzeby inwestycyjne. Będę negocjował z radą miasta, by remontu tej drogi nie rozkładać na trzy lata, najlepiej całość zrobić za jednym podejściem – zapowiada sołtys Suchej.

Barcikowice

Wieś rozciągnięta na 2 km, siłą rzeczy podzieliła się na dwie umowne części: na tzw. Barcikowice Małe i Barcikowice Duże. Z tych mniejszych Barcikowic nikt nie przybył na sobotnie zebranie mieszkańców. Z tego też powodu, 25 uczestników spotkania przesunęło decyzję w sprawie podziału tegorocznych pieniędzy z bonusa ministerialnego na 14 lub 15 lutego. Dla Barcikowic, w 2015 r., kwota ta wynosi 372 tys. zł. Przez pięć lat wieś ma otrzymać łącznie ponad 2 mln zł.

Podczas sobotniego spotkania wstępnie padło kilka propozycji. Jedni mieszkańcy chcieliby, aby do nowych budynków we wsi zostało doprowadzone oświetlenie drogowe. Drudzy proponują remont wewnętrznej, prawie dwukilometrowej drogi gruntowej. W zeszłym roku utwardzono tłuczniem tylko 300 m tej drogi. Jeszcze inni chcieliby doprowadzić prąd do nowego placu zabaw, oddanego do użytku rok temu, na dzień dziecka.
- Nie mogliśmy zadecydować, bez wysłuchania opinii mieszkańców Barcikowic Małych. Jesteśmy przecież jedną społecznością, ich zdanie jest tak samo ważne – podkreśla Mirosław Olejniczak, mieszkaniec wsi.

Jeleniów

Niedzielne zebranie wiejskie nie rozstrzygnęło, na co przeznaczyć 362 tys. zł z tegorocznej puli bonusa ministerialnego. Mieszkańcy postanowili dać sobie czas do 22 lutego. Wtedy spotkają się raz jeszcze i podejmą ostateczną decyzję. Na razie sołtyska wsi zbiera propozycje, oprócz tych, które zgłoszono już podczas niedzielnego zebrania.

- Padła propozycja kontynuacji budowy chodnika, rozpoczętego w 2013 r., wybudowania od podstaw świetlicy wiejskiej oraz odwodnienia wsi, bo nam wiosną pokoje w domach zalewa – relacjonuje Bożena Kokocińska, sołtyska Jeleniowa.
Ale nie samymi inwestycjami zajmowali się mieszkańcy podczas pierwszego w tym roku wiejskiego zebrania. Przyjęli sprawozdanie z wykonania funduszu sołeckiego za 2014 r., w wysokości 969 zł. Podzielili także tegoroczny fundusz, w wysokości 2 tys. zł.

- To nie są duże pieniądze, dlatego będziemy mogli sfinansować tylko dwie imprezy integracyjne: „Jagodowe święto” oraz „Jesienne grillowanie” – zapowiada pani sołtys.
Generalnie, mieszkańcy pozytywnie ocenili pracę sołtyski i rady sołeckiej w poprzednim roku. Szczególnie ciepło przyjęli zakup nowego namiotu biesiadnego na 80 osób.
- To dla nas bardzo ważny zakup, bo nie mamy własnej świetlicy. Ten namiot pozwala nam na wspólne spędzanie czasu – cieszy się B. Kokocińska.

Stary Kisielin

Podczas wtorkowego zebrania sołeckiego było tłoczno i gwarno. Ponad 90 mieszkańców decydowało przede wszystkim o przeznaczeniu tegorocznego bonusa ministerialnego, w przypadku Starego Kisielina to ok. 1,5 mln zł, oraz funduszu sołeckiego.
- Rada sołecka przygotowała przed zebraniem swoją listę propozycji. To głównie budowa nawierzchni ulic: Dojazdowej, Szkolnej i Przedszkolnej - relacjonuje Kazimierz Poniatowski, przewodniczący rady sołeckiej.

Mieszkańcy zaakceptowali propozycję rady, ale dołożyli jeszcze remont ul. Okrężnej. Decyzji wsi nie usankcjonowano w formie oficjalnej uchwały, tylko rekomendacji. Dlaczego? Wedle K. Poniatowskiego, najpierw trzeba jednoznacznie wyjaśnić, z jakiego źródła będzie finansowana budowa ul. Szkolnej. Wieś uważa, że powinna być finansowana z budżetu miasta.
- Nie chcieliśmy też przesądzać z góry, która ulica ma być wykonana jako pierwsza, druga itd. – tłumaczy K. Poniatowski.

Podczas wtorkowego spotkania nie przyjęto propozycji podziału tegorocznego funduszu sołeckiego. To ok. 9 tys. zł. Mieszkańcy uznali, że nie należy wiązać rąk przyszłej radzie sołeckiej, która zostanie wybrana w marcu lub kwietniu.

(pm)