W Przylepie brakuje świetlicy

7 Grudzień 2012
Pytamy mieszkańców co warto zmienić w ich najbliższym otoczeniu?

W drodze na autobus do Zielonej Góry spotykamy 67-letnią mieszkankę Przylepu. - Spieszę się do Zielonej Góry ale na temat Przylepu chętnie się wypowiem. Kiedyś to były tutaj jakieś potańcówki, młodzież miała się gdzie bawić, bo była świetlica z prawdziwego zdarzenia. Teraz nie ma takiego miejsca, chociaż Przylep jest bardzo duży. Zupełnie tego nie rozumiem - mówi Bożena Gozdur. - Po za tym miejscowość się rozwija i widać postęp. Pieniądze z Funduszu Integracyjnego na pewno można by dobrze spożytkować, trzeba się jednak dobrze zastanowić.

(kg)