Wataha zostaje w I lidze

19 Czerwiec 2019
To było wielkie lanie! Wataha Rugby Club Zielona Góra nie dała szans Alfie Bydgoszcz, gromiąc ją przed własną publicznością 60:0. Tym samym ekipa Pawła Prokopowicza utrzymała się w I lidze.

Gra w fazie play-out to pokłosie słabej rundy zasadniczej w wykonaniu zielonogórzan. Wataha RC wygrała jedno spotkanie, przegrała cztery, co dało przedostatnią lokatę i konieczność gry o utrzymanie z Alfą, która miała na koncie komplet porażek i ostatnie miejsce w tabeli. Oba zespoły wiedząc już, że „wpadną” na siebie w fazie play-out, wcześniej zmierzyły się jeszcze na koniec sezonu zasadniczego. Jedni i drudzy „czarowali” się wzajemnie, chcąc ukryć największe atuty. Mimo to zielonogórzanie wygrali i do najważniejszych starć sezonu przystąpili jako ekipa wyżej notowana. Już w Bydgoszczy Wataha pokazała siłę, wygrywając 26:12. W rewanżu w Zielonej Górze formalności zostały dopełnione. – Obie drużyny chciały jak najwięcej ukryć i dwumecz wskazuje, że to my chyba więcej ukryliśmy – cieszył się po ostatnim spotkaniu Paweł Prokopowicz. Bydgoszczanie przyjechali do Watahy „gołą” piętnastką. Gdy jeden z graczy Alfy doznał kontuzji, zielonogórzanie też zdjęli z boiska jednego zawodnika. Honorowa postawa jest godna pochwały, ale nie wpłynęła na przebieg meczu, w którym zielonogórzanie dominowali niepodzielnie. – Mieliśmy niewiarygodnego pecha w tym sezonie – ocenia Prokopowicz. – Kontuzje, rodzinne komplikacje u zawodników i skład nam się od stycznia do marca praktycznie rozsypał.

W sierpniu zielonogórzanie zaczną przygotowania do nowego sezonu. Kolejny będzie już pełny i w rundzie zasadniczej każdy z każdym zagra po dwa razy.

(mk)