W miejskiej oświacie bez zmian

7 Grudzień 2018
Mimo wyboru na przewodniczącą sejmiku województwa, Wioleta Haręźlak nadal będzie kierować zielonogórską oświatą. – Pani wiceprezydent sprawdziła się – zadecydował prezydent Janusz Kubicki.

- To prezydent decyduje o tym, z kim chce współpracować i jak wygląda organizacja urzędu - mówiła Wioleta Haręźlak podczas inauguracyjnej sesji sejmiku, kiedy o jej przyszłość pytali dziennikarze.

Przypomnijmy, że W. Haręźlak wystartowała z prezydenckiego bloku Bezpartyjni Samorządowcy. Zdobyła mandat dzięki poparciu 6,3 tysiąca zielonogórzan. To dziewiąty wynik w całym województwie. Wbrew spekulacjom, nie zrezygnowała z mandatu radnej i została przewodniczącą sejmiku (jest w klubie PSL). Wybór nastąpił jednogłośnie.

Oczywiście zaraz pojawiło się pytanie: co dalej. Przestanie być prezydentem? Kto będzie kierował miejską oświatą? Spekulacji było sporo. Zaczęły się nawet pojawiać nazwiska jej potencjalnych następców.

- Zna się na oświacie, byłoby szkoda, gdyby odeszła – można było usłyszeć w szkołach. Tymczasem prezydent wciąż się zastanawiał. Czekał na ekspertyzy prawne.

- Mamy dwie. Według jednych prawników, nie można łączyć stanowiska wiceprezydenta z funkcją w sejmiku, inni uważają, że jest to możliwe i zgodne z prawem – wyjaśnia J. Kubicki. – Jeszcze raz gratuluję pani prezydent znakomitego wyniku wyborczego. Widać, że zielonogórzanie bardzo cenią jej dokonania. Ja również.

Prezydent ma czas na podjęcie ostatecznej decyzji, ale wiceprezydent Haręźlak deklaruje, że nadal chce się zajmować oświatą.

- I nadal będzie nią kierować – zdradza plany prezydent Kubicki. To tylko kwestia ewentualnej reorganizacji urzędu i powołania departamentu oświaty i spraw społecznych, którym kierować będzie W. Haręźlak. Natomiast prezydent może jej powierzyć pełnienie obowiązków wiceprezydenta. W praktyce oznacza to, że szkoły nie odczują jakichkolwiek zmian.