Strajk nauczycieli nadal trwa

17 Kwiecień 2019
Nauczycielski protest trwa już drugi tydzień. Do odwołania. Na razie nic nie wskazuje na to, by miał się szybko zakończyć. Teraz wszyscy się zastanawiają, czy zagrożone są matury. Na czwartek zaplanowano kolejne rozmowy związkowców z rządem.

W zeszłym tygodniu, w cieniu strajku odbyły się egzaminy gimnazjalne. Gimnazjaliści od środy do piątku rozwiązywali testy, których wyniki zadecydują w dużej mierze o tym, do jakiej szkoły średniej się dostaną. Za to od minionego poniedziałku egzaminy pisali ósmoklasiści. Ci również walczyli o jak najlepsze wyniki, by dostać się do wymarzonych szkół. W placówkach ponadpodstawowych spotkają się bowiem dwa roczniki – ostatni gimnazjów i pierwszy ósmych klas. W zielonogórskich szkołach, tak jak w całej Polsce, strajkujący nauczyciele w większości nie zasiedli w egzaminacyjnych komisjach. Dyrektorzy skompletowali obsady z osób mających uprawnienia pedagogiczne, niekoniecznie na co dzień pracujących w zawodzie.

- Egzaminy gimnazjalne w naszym mieście przebiegły bez zakłóceń. Udało się skompletować komisje egzaminacyjne we wszystkich szkołach. Żaden z dyrektorów nie zgłosił komplikacji. Mamy zabezpieczone komisje na egzaminy ósmoklasistów. Największym wyzwaniem jest środa, kiedy odbywają się testy z języków obcych – tłumaczył w poniedziałek Jarosław Skorulski, naczelnik wydziału oświaty i spraw społecznych.

W większości szkół i przedszkoli nadal nie odbywają się zajęcia edukacyjne ani opiekuńcze. Rząd nie doszedł do porozumienia z przedstawicielami związków zawodowych. Po świętach wielkanocnych zapowiadany jest „okrągły stół”, przy którym premier Mateusz Morawiecki chce się spotkać ze związkowcami.

Po świętach nauczyciele powinni wystawić oceny maturzystom, by ci na początku maja mogli przystąpić do egzaminu dojrzałości. – Jakieś zagrożenie, że matury się nie odbędą, jest. Strajk trwa nadal, ale sytuacja jest bardzo dynamiczna. Z dnia na dzień wszystko może się zmienić. W naszej szkole wystawienie ocen jest zaplanowane na środę, 24 kwietnia. Wszystko zgodnie z harmonogramem. Nie chcę wprowadzać nerwowej atmosfery, chcę zapewnić komfort zarówno uczniom, jak i nauczycielom – przekonywała nas w poniedziałek Małgorzata Ragiel, dyrektorka „Budowlanki”.

Na klasyfikację maturzystów miasto nie ma już żadnego wpływu.

- Nie możemy zwołać rady pedagogicznej. Klasyfikacja maturzystów może odbyć się tylko na podstawie uchwały takiej rady – dodał J. Skorulski.

W dobrej sytuacji są uczniowie I Liceum Ogólnokształcącego.

- Nasi uczniowie mają wystawione stopnie. Mam nadzieję, że matury odbędą się bez zakłóceń - powiedziała Ewa Habich, dyrektorka I LO.

Nauczyciele nadal walczą o wyższe wynagrodzenie i podniesienie prestiżu swojego zawodu. Zrezygnowali jednak z postulatu podwyżek o 1.000 zł brutto, podtrzymują ten o 30-procentowym wzroście wynagrodzeń w tym roku.

Ten numer „Łącznika” został oddany do druku w środę. Natomiast na czwartek zapowiedziano kolejne rozmowy związkowców z rządem.

 

 (ap)