Ta mgiełka pochłania odór

4 Maj 2018
Na wysypisku śmieci, w Raculi, zamontowano specjalne kurtyny wodne. Mają pochłaniać przykre zapachy. To reakcja na postulaty mieszkańców.

- Podczas dyżuru przyszli do nas mieszkańcy i poskarżyli się na zapachy dochodzące z wysypiska. To kłopot dla osób mających domy na początku Raculi, od strony wysypiska – tłumaczy radny Tomasz Sroczyński. – Ja mieszkam niewiele dalej, ale do mnie przykre zapachy już nie docierają. Postanowiliśmy sprawdzić, czy da się coś z tym zrobić.

- Zapraszam. Właśnie zamontowaliśmy specjalny system do pochłaniania odoru – informuje Krzysztof Sikora, prezes Zakładu Gospodarki Komunalnej. Jedziemy na wizytację. Chodzi o tzw. odpady biodegradowalne, które podczas rozkładania się wydzielają przykry zapach. Ich składowisko znajduje się blisko bramy wjazdowej. W wielkim betonowym basenie. Na otaczających go barierkach widać zamontowaną instalację, z której wydobywa się wodna mgiełka.

- Jest to instalacja służąca do eliminacji zapachów w procesie biologicznej stabilizacji odpadów. Instalacja została uruchomiona w ubiegłym tygodniu – mówi Marek Stuce, prokurent ZGK. – Redukuje zapachy. Do wody, która jest rozpylana w postaci mgiełki, wprowadzany jest specjalny preparat, ten pochłania cząsteczki zapachowe.

Kurtyna z mgiełki oddziela nas od zbiornika z zapachami. Powietrze nie jest uciążliwe. Na chwilę przysiadamy na ogrodzeniu zbiornika, przy samej instalacji. Jest różnica. Tutaj już czuć, że tuż obok znajdują się odpady.

- Jest różnica – przytakuje Sebastian Jagiełowicz, przewodniczący zarządu dzielnicy Nowe Miasto. – To jest faza testowa. Sprawdzamy, jaki efekt przyniesie zamontowanie tej instalacji.  Wygląda, że jest to udana próba.

- Dodatkowo posadziliśmy drzewa wzdłuż płotu - dodaje T. Sroczyński.

(tc)