Lara, psia bohaterka z policji

15 luty 2019
Była już niemal północ. W piątek, 8 lutego, policjanci przyjęli zgłoszenie od zmartwionych rodziców, których córka nie wróciła do domu. Na poszukiwania ruszył pies tropiący, Lara.

Zielonogórscy policjanci przyjmują zgłoszenia dotyczące zaginionych osób kilka razy w miesiącu. Kiedy zaginie dziecko albo osoba, której zdrowie i życie może być zagrożone, ich poszukiwanie to priorytetowe działanie wszystkich policyjnych służb. Ogłaszany jest alarm dla całej jednostki, wszyscy policjanci muszą stawić się do pracy. Kiedy zagrożenie nie jest tak duże, pierwsze działania podejmują patrole, które są aktualnie na służbie. Bardzo często do tych pierwszych poszukiwań angażowane są policyjne psy, bardzo skuteczne dzięki swoim umiejętnościom tropienia śladów zapachowych.

W miniony piątek, 8 lutego, policjanci przyjęli zgłoszenie od zmartwionych rodziców, których córka nie wróciła do domu. Nastolatka po kłótni z rodzicami wyszła na spacer z psem. Do domu wrócił jednak sam pies. Była już niemal północ. Wszystkie patrole otrzymały rysopis zaginionej, do działań zostali wezwani również policyjni przewodnicy - st. sierż. Marcin Siekanowicz, z psem Larą, oraz st. sierż. Łukasz Schleiss, z psem Jaworem. Jako pierwsza śladem dziewczyny ruszyła Lara. Nastolatkę odnalazła po kilkunastu minutach od podjęcia tropu. Ta, po lekarskim badaniu, została przekazana pod opiekę rodzicom. Dla Lary wytropienie nastolatki było doskonałą zabawą. Pies nie zdaje sobie sprawy, jak ważne zadanie wykonał. Dzięki doskonałemu psiemu węchowi udało się Larze szybko zakończyć akcję poszukiwawczą.

(ap)