Kusimy turystów

22 Listopad 2019
Rodzina z Torunia przyjechała do Zielonej Góry... Zjadła obiad w dobrej cenie, dostała tańszą wejściówkę na koncert, na który dojechała darmowym autobusem... Mrzonka? Dzięki Zielonogórskiej Karcie Turysty będzie to możliwe już wiosną przyszłego roku.

Na co może liczyć turysta, który przyjedzie do Winnego Grodu? Karta pozwoli na zjedzenie obiadu i śniadania w niższej cenie, otrzymanie rabatów na koncerty, wystawy i inne wydarzenia kulturalne i artystyczne. Niewykluczone, że goście dostaną zniżkę na skok ze spadochronem lub jazdę na torze kartingowym. - W poniedziałek spotkaliśmy się z zainteresowanymi firmami – mówi Hubert Małyszczyk, szef Visit Zielona Góra. – Hotelarze i restauratorzy bardzo dobrze przyjęli tę inicjatywę. Pokażemy turystom lokale i hotele, w których można dobrze zjeść i odpocząć w komfortowych warunkach. Rozmawiamy też z miejskimi instytucjami kultury.

Karta ma być gotowa w połowie lutego, wtedy będą odbywać się targi turystyczne w partnerskim mieście Cottbus. Zostanie tam zaprezentowana w trzech językach - polskim, niemieckim i angielskim.

- 10 lat temu nie byliśmy przygotowani na Zielonogórską Kartę Turysty – przyznaje H Małyszczyk. – Brakowało atrakcyjnych miejsc, produktów turystycznych, które moglibyśmy „sprzedać”. Obecnie do pokazania mamy nie tylko Palmiarnię i deptak, ale i winnice, Bachusiki, CRS, ogród botaniczny, Centrum Przyrodnicze, park linowy Gęsie Tarasy – wylicza. – Turyści mogą skorzystać z rowerów miejskich. Restauratorzy pochwalili się nam, że mają coraz więcej gości z Niemiec.

Czy karta będzie bezpłatna - zapytaliśmy. - To zależy, jaki ostatecznie przyjmie kształt, rozważamy różne warianty – odpowiada H. Małyszczyk. – Chcemy połączyć kartę z darmowym przejazdem autobusowym. Dzięki temu turysta, zamiast na trzy godziny, zatrzyma się u nas np. na trzy dni.

(rk)