Masz pomysł? Zgłoś go!

11 Sierpień 2017
Tak jak zrobiła to z powodzeniem Barbara Marcinów. Aż dwa jej projekty zyskały duże poparcie zielonogórzan, oba trafiły do realizacji w formule budżetu obywatelskiego.

Ten pierwszy dostał sympatyczną nazwę „Sprytne ławki”, ten drugi to „Dubaj w Zielonej Górze”, oba są pokłosiem osobistych podróży pomysłodawczyni.

Ławki z solarami
- W kilku polskich miastach, np. w Bydgoszczy i Warszawie, zauważyłam niezwykłe ławki. Można na nich nie tylko usiąść, ale także naładować telefon oraz odebrać sygnał internetowy. Ławki mają łącze USB, ogniwa fotowoltaiczne oraz internetowy ruter WI-FI. Pomyślałam, że podobne ławki powinny stanąć w Zielonej Górze, przecież jesteśmy coraz częściej kojarzeni z wysokimi technologiami – tłumaczy źródła inspiracji B. Marcinów.

Zielonogórskie „sprytne ławki” stoją dosłownie pod chmurką. Jedna w okolicach ratusza, druga na deptaku - przy siedzibie Orange, trzecia tuż przy fontannie na pl. Bohaterów.
- Sprytne ławki objęte są dwuletnią gwarancją. Ale jestem przekonana, że wszyscy będziemy mieć na nie baczenie – z uśmiechem przekonuje ich pomysłodawczyni.

 

Kosze z winogronami
Autorstwa pani Barbary jest także projekt „Dubaj w Zielonej Górze”, który dotyczy wymiany starych śmietników w centrum miasta na nowe: kolorowe i ozdobione winiarskimi motywami. Pierwsza partia nowych śmietników pojawi się na deptaku tuż przed Winobraniem.

(pm)